HardwarePorady

Chłodzenie wodne czy warto inwestować?

Raz na czas w świecie komputerów wraca się do tematu chłodzenia cieczą komputerów stacjonarnych działających w domu tzw. chłodzenie wodne. Chciałbym się podzielić z Wami moją refleksją odnośnie chłodzenia wodnego w komputerze.

Jeśli chcemy, aby nasz komputer był chłodzony cieczą zastanówmy się nad tym, ile chcemy wydać na to pieniędzy oraz w jakim celu chcemy tego dokonać? Głównymi aspektami stosowania chłodzenia wodnego to chęć wyciszenia komputera lub możliwość lepszego chłodzenia komputera przy podkręcaniu.

Jeśli naszym celem jest wyciszenia komputera, to musimy się liczyć z wydatkiem na blok do karty grafiki o ile nasza karta graficzna posiada chłodzenie aktywne tj. wentylatory, blok procesora (kupując bloki lepiej kupić w pełni wykonane np. z miedzi bez dodatków plastiku, ponieważ takie rozwiązania lubią po pewnym czasie przeciekać). Wiąże się to także z zakupem pasywnego zasilacza o odpowiedniej mocy, który nie jest tani.  Kolejnym wydatkiem jest dobra i cicha pompka o odpowiedniej wydajności, która będzie mogła pracować na różnych obrotach (szybciej / wolniej – w zależności od typu pracy komputera). Kolejnym elementem jest odpowiednio duża chłodnica, przez którą będzie przepływał płyn i oddawał ciepło. W przypadku zakupu zbyt małej chłodnicy nasza pompka będzie musiała pracować na większych obrotach przez co zwiększamy poziom hałasu. No i na koniec nie zapomnijmy, że powinniśmy dysponować odpowiednio dużą obudową, w której będziemy mogli spokojnie poprowadzić rurki bez załamywania łączące bloki na elementach.

Główną wadą jest to, że w świecie komputerów bardzo często następują zmiany i w przypadku wymiany płyty głównej i procesora, na której została zmieniona podstawka CPU to możemy najprawdopodobniej liczyć się z wymianą bloku chłodzenia. To samo tyczy się karty graficznej w przypadku jej wymiany to najprawdopodobniej blok nie będzie pasował. Zdejmując oryginalne chłodzenie producenta z nowej karty, powinniśmy liczyć się z utratą gwarancji. Rozwiązaniem może być zakup karty z zamontowanym już blokiem chłodzenia wodnego przez producenta. Niestety wybór kart graficznych z takim chłodzeniem jest mały, a ich ceny wysokie.

Chłodzenie wodne stosowane jest także w przypadku, gdy zajmujemy się overclockingiem tj. podkręcaniem CPU, RAM i VGA. Możemy tu osiągnąć lepsze wyniki ze względu na pasywność cieczy. Chodzi o to, że przepływającą przez blok ciecz szybko go opuszcza i wraca dopiero po ochłodzeniu.

Reasumując dobre chłodzenie wodne nie jest tanie i w przypadku komputera domowego jest nieopłacalne w przypadku chęci jego wyciszenia. Uważam, że lepiej kupić cichy zasilacz, kartę graficzną z zainstalowanymi cichymi wentylatorami i dobry wentylator na CPU.

Pozostaw komentarz